czwartek, 14 marca 2013

wysoka temperatura mnie lubi

Dopiero co miałam dwa razy zapalenie piersi i temperatury sięgające 40,5 st. C., a wczoraj wstalam z bólem gardła i po południu zaczęła mi rosnąć temperatura, tak że wieczorem poszedł w ruch paracetamol. Dziś jest trochę lepiej, bo temperatura podwyższona, ale nie wymagająca zbijania lekiem. Cos chyba padła mi odporność po porodzie. Niestety przy trójce dzieci, w tym jednym niemowleciu i mężu wciąż nieobecnym trudno zalec w łóżku i oddać się zdrowieniu. W ruch poszedł czosnek, szczypior i witamina C. Mam nadzieję, ze pomoże.
Olcia z powodu kataru lejacego się z nosa nie poszła dziś do szkoły, za to wszyscy wyszlismy na 45 min. Na podwórko, żeby trochę się dotlenic. Nie miałam jednak siły ciągnąć dzieci na sankach, a szkoda, bo to pewnie ostatni śnieg. Mam w każdym razie taka nadzieje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz