sobota, 26 stycznia 2013

Tymuś

Nasz malutki synek jutro skończy już 3 tygodnie. Bardzo się zmienił przez ten czas. Po pierwsze w dziesiątej dobie pozbył się naszego utrapienia czyli końcówki pępowiny. Przemywaliśmy pępuszek po około 20 razy na dobę roztworem spirytusu, również w nocy przy każdej zmianie pieluszki, bo pępowina była gruba i bardzo się mazała. Kiedy znalazłam końcówkę w ubraniu przy porannym przewijaniu moja radość była wielka:) 
Po pozbyciu się pępowiny zaczęliśmy kłaść małego na brzuch (wcześniej było to niemożliwe bo miał jeszcze klips szpitalny i byłoby mu bardzo niewygodnie) i Maluch teraz potrafi już podnieść trochę głowę i przekręcać ją z jednej strony drugą, potrafi też przekręcić się na boczek jeśli jest delikatny spadek. 
Przekręca się też z boku na plecy.
Robi się też coraz bardziej kontaktowy, kiedy się do niego mówi przypatruje się z uwagą, ma już dożo bardziej wyraziste oczy. Obiera sobie czasami jakiś punkt i skupia na nim wzrok przez długi czas. Potrafi też śledzić wzrokiem przesuwający się palec.
Zaczyna też reagować na duże hałasy, co akurat najmniej mnie cieszy, bo u nas dużo hałasu  generuje Michaś. 
Trochę mniej śpi w dzień, za to częściej zdarzają mu się noce, kiedy budzi się na jedzenie, przewijam go, karmię i odkładam do łóżeczka a on śpi. Oby było ich coraz więcej:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz